Jakie są możliwości zwalczania szkodników glebowych na plantacji truskawek?
O szkodnikach glebowych najczęściej przypominamy sobie wiosną, gdy wychodzimy na plantację z myślą o plonach, widzimy pięknie, kwitnące truskawki i nagle trach – okazuje się, że na plantacji roi się od szkodników w glebie. Zanim więc będziemy mogli zająć się plonami, trzeba zakasać rękawy i oczyścić swoje pole ze szkodników. Ale jak to zrobić? Jak poradzić sobie ze szkodnikami glebowymi w kontekście aktualnych dopuszczonych rozwiązań i preparatów?
[optin-cat id=79013]
Tymczasem to, co stale powtarzamy, tematem zwalczania szkodników można – i należy – zająć się jesienią, gdy pozwalają na to temperatura, odpowiednia wilgotność i większa ilość czasu, jaki jest do dyspozycji plantatora. Temat szkodników glebowych jest bardzo szeroki, szczególnie, że to nie jest jeden szkodnik, a cała grupa, i to spora. W tym artykule skupimy się na tych najczęściej spotykanych, z którymi plantatorzy mają najwięcej problemów.
Istnieją cztery podstawowe czynniki mające wpływ na występowanie szkodników glebowych:
- długoletni cykl uprawy roślin jagodowych, na tym samy stanowisku, lub zakładanie nowej plantacji po zlikwidowaniu starej,
- zmniejszenie ilości substancji aktywnych, które pomagały zwalczać te szkodniki,
- szybkie zakładanie nowej plantacji, brak odpowiedniego przygotowania stanowiska, uprawek glebowych i przedplonów,
- zmiana w zachowaniu się osobników dorosłych, dostosowywanie zachowań owadów do panujących warunków,
Larwy szkodników żyjących w glebie i zjadających system korzeniowy truskawek
Do grupy szkodników glebowych zaliczamy:
Rząd chrząszczy
Potocznie zwane chrabąszczami, do których zaliczamy:
- Chrabąszcze majowe – ich cykl rozwojowy trwa 4 lata. Oznacza to, że przez pełne 3 lata larwa szkodnika żeruje w glebie na systemie korzeniowym.
- Guniak czerwczyk – cykl rozwojowy trwa 3 lata.
- Chrabąszcz kasztanowiec – ma 5-letni cykl rozwojowy.
- Ogrodnica niszczylistka – jej cykl rozwojowy trwa 2 lata. Postać dorosła żeruje na częściach nadziemnych: liściach (doprowadzając do gołożerów i niszcząc całkowicie blaszkę liściową), pąkach kwiatowych, kwiatach, zjada płatki kwiatowe, uniemożliwiając zawiązywanie owoców. Jesienią postać dorosła przepoczwarcza się i dopiero wiosną opuszcza miejsce swojego zimowania.
Ich larwy to pędraki, ich szkodliwość jest bardzo duża: podgryzanie korzeni głównych, zjadanie korzeni bocznych, co prowadzi do zniszczenia całego systemu korzeniowego i więdnięcia części nadziemnych roślin oraz ich zamieranie.
Rząd sprężykowatych
Zaliczamy do nich:
- osiewnik rolowiec – cykl rozwojowy trwa 5 lat,
- podrzut szary,
- nieskor czarny.
Ich larwy to drutowce, które również żerują w obrębie systemu korzeniowego. Odbywa się to jednak nieco inaczej niż w przypadku pędraków, z uwagi na ich wielkość. Sprężyki są dosyć długie, mają wąskie ciało pokryte twardym chitynowym oskórkiem. Wgryzają się w okolice szyjki korzeniowej lub w system korzeniowy do wnętrza rośliny, wygryzając w niej korytarze. Zniszczenia to, podobnie jak po żerowaniu chrabąszczy: to więdnięcie i zamieranie roślin.
Opuchlaki – groźne nie tylko larwy
Również należą do rzędu chrząszczy. Jest to bardzo trudna i ważna grupa z uwagi na uprawę roślin jagodowych. Ich larwy nazywane są opuchlakami. W Polsce występuje kilka gatunków:
- opuchlak truskawkowiec,
- opuchlak rudonóg,
- opuchlak chropawiec,
- opuchlak lucernowiec.
Postać dorosła to niewielki chrząszcz (7-10 mm), który nie lata, wędruje po częściach naziemnych roślin, powodując bardzo charakterystyczne uszkodzenia, co jest bardzo ważne, gdy chcemy monitorować szkodniki glebowe. Monitorując bowiem, również obserwujemy postaci dorosłe, które wygryzają zatokowo (czyli w półokręgach) części nadziemne roślin. Objawey te pojawiają się już od wiosny (maj-czerwiec) aż do września. To także czas, gdy szkodnik składa jaja do gleby. Jest ich zazwyczaj między 150 a 200. Z jaj rozwijają się larwy, które na początku są bardzo małe, osiągają rozmiar zaledwie 1 cm. Larwy opuchlaków bardzo łatwo odróżnić od larw pędraków, ponieważ są mniejsze i nie mają odnóży.
Opuchlaki żerują intensywnie i są bardzo szkodliwe. Sprzyjają im dodatkowo ciepłe zimy, przez które ich aktywność jest widoczna na plantacjach coraz wcześniej. Opuchlaki powodują:
- osłabienie, więdnięcie i zamieranie roślin,
- obniżenie jakości i wielkości plonu,
- chrząszcze mogą uszkadzać owoce,
- larwy na korzeniach żerują od jesieni do wiosny, ogryzając korzenie dookoła i niszcząc je, co powoduje zahamowanie pobierania substancji odżywczych i wody przez zaatakowaną roślinę.
Inne szkodniki glebowe truskawki
Kolejne gatunki, o których tylko wspomnimy, to nicienie. One również sprawiają duży problem, bo to niewielkie, kilkumilimetrowe osobniki. Objawy ich żerowania są widoczne szczególnie wczesną wiosną i są to:
- zdrobnienia i deformacje liści,
- nierówne brzegi blaszek liściowych,
- brak włosków na ogonkach liściowych,
- słabsze kwitnienie i słabsze owocowanie,
- skrócone ogonki i kwiatostany.
Działania profilaktyczne w walce ze szkodnikami glebowymi
Zastosowanie różnych preparatów na istniejącej plantacji jest dość problematyczne z uwagi na utrudniony dostęp do strefy, w której żyją – poprzez warstwę gleby. Dodatkowym utrudnieniem jest, gdy uprawiamy truskawki na zagonach ściółkowanych czarną folią lub czarną agrowłókniną. Wszak samo podniesienie zagonu i okrycie go materiałem nie musi być czynnikiem ograniczającym występowanie szkodników w glebie.
Warto zatem podjąć działania profilaktyczne, zanim plantacja zostanie założona. Do takich działań można zaliczyć odpowiednie przygotowanie pola – posianie przedplonu z roślin fitosanitarnych – żyto, gorczyca, aksamitka niska, rośliny bobowate (bobik, łubin, wyka, peluszka), a nade wszystko z gryki zwyczajnej. Rośliny te dobrze reagują na szkodniki glebowe, bo wydzieliny ich systemu korzeniowego zawierają metabolity wtórne, które działają odstraszająco, a nawet toksycznie na różne stadia szkodników żerujących w glebie. Dobrym przygotowaniem pola będzie też przeprowadzenie zabiegów agrotechnicznych, które zniszczą występujące w glebie larwy. Warto też zadbać o płodozmian, w czasie którego będzie wykonywana uprawka glebowa. Nic tak nie wybiera larw z gleby, jak stada wygłodniałych ptaków.
Wszystkie te zabiegi są niezwykle istotne, ponieważ próg zagrożenia jest bardzo niski. Wystarczy zaledwie jeden pędrak, drutowiec lub tylko dziesięć larw opuchlaków, aby stworzyć realne zagrożenie dla roślin. A często zdarza się, że gdy zidentyfikujemy szkodniki na plantacji, to jest ich cała masa, w wielkiej liczbie powodująca wielkie szkody.
Zwalczanie szkodników zarejestrowanymi środkami ochrony roślin
[optin-cat id=75273]
Jeśli chodzi o chemiczne środki ochrony roślin, to zasoby są naprawdę niewielkie. Obecnie dopuszczona jest zaledwie jedna substancja czynna, acetamipryd. Produkt, który ją zawiera to Mospilan 20 SP. Środek najlepiej działa w temperaturze między 15 a 25°C. Odpowiednia dawka preparatu to 0,3 kg/ha, do opryskiwania zaleca się stosować 500-900 l cieczy roboczej na hektar. Stosuje się go po zbiorze owoców, opryskując rośliny i ziemię pod nimi. Robi się tak dlatego, że część opuchlaków chowa się pod roślinami, w grudkach gleby, ważne jest więc, aby do nich dotrzeć. Wykonując zabiegi, trzeba pamiętać, aby podłoże było wilgotne, wtedy skuteczność substancji aktywnej jest najwyższa. Jeśli tylko jest taka możliwość, oprysk najlepiej wykonać przed deszczem lub przed deszczowaniem plantacji.
Biologiczne metody walki ze szkodnikami glebowymi
Jesteśmy zobowiązani do zintegrowanej ochrony roślin. Oznacza to, że planując zabiegi, powinniśmy najpierw wykonać te z użyciem preparatów biologicznych, zanim sięgniemy po rozwiązanie chemiczne. Jeśli chodzi o wybór biologicznych sposobów ochrony roślin, to jest on coraz większy. Preparaty biologiczne najlepiej wykorzystywać od czerwca do września (wczesna jesień) oraz wczesną wiosną. To najlepszy czas, bo larwy żerują płytko i łatwiej do nich dotrzeć. W przypadku opuchlaków, najlepiej z nimi walczyć, gdy są jeszcze stosunkowo młode i najlepiej reagują na działanie preparatów. Dodatkowo na korzyść powyższych terminów działa także pogoda – nie ma tak wysokiej temperatury i mocnego słońca, które hamowałyby działanie środków biologicznych, panuje też wtedy lepsza wilgotność podłoża.
Biologiczne preparaty do zastosowania na plantacji oparte są na grzybach entomopatogenicznych (owadobójczych) lub na nicieniach entomopatogennych. Preparatami z pierwszej grupy jest na przykład Metacide oraz Klozer. Zostały one wyprodukowane na bazie naturalnych mikroorganizmów. Eliminują najbardziej uciążliwe szkodniki glebowe, ich zaletą jest to, że nie są selektywne, mają szerokie spektrum działania. Aby zadziałały, konieczny jest bezpośredni kontakt szkodnika z grzybem.
Preparat Metacide należy stosować w dawce 5-10 kg/ha. Można podawać go wraz z fertygacją lub w oprysku przed deszczem/deszczowaniem. Najlepiej połączyć go z preparatem aminokwasowym Aminovital Power w dawce 1 kg/ha, aby zasymulować zasiedlanie ryzosfery.
Preparat Klozer zawiera dodatkowo bakterie ryzosferowe. Najlepszym preparatem wspomagającym dla niego jest Carbogen L. Oba preparaty należy połączyć ze sobą w proporcjach 1:1 oraz w 10-20 l wody, na 24 godziny przed planowanym zabiegiem.
W grupie produktów opartych na nicieniach pasożytniczych znajdują się:
- Nemasys L – przeznaczony do zwalczania larw opuchlaka,
- Nemasys G – zwalcza opuchlaki i chrabąszcze,
- Larvenem – zwalcza opuchlaki i chrabąszcze.
Podobnie jak poprzednio, gleba lub podłoże powinny być wilgotne. W optymalnych warunkach preparaty wykazują dużą skuteczność w walce ze szkodnikami. Te warunki to:
- aplikacja przez oprysk – rano lub wieczorem,
- w deszczu lub przed deszczowaniem,
- temperatura gleby – minimalna: 5°C, optymalna: 10-25°C, maksymalna: 30-35°C.
Materiał powstał na podstawie wykładu prof. dr hab. Katarzyny Golan z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, który był wygłoszony 30 lipca 2023 r. w formie prezentacji w czasie Warsztatów Techniki Jagodowej Berry Tech 2023.