Posypowe nawożenie truskawki. Jaką strategię wybrać?
Każda plantacja truskawek wymaga indywidualnego podejścia do nawożenia, zważywszy na różnice chociażby w odmianach i systemach uprawy, czy to na płask, czy na zagonach. Również sama technika podawania składników pokarmowych powinna być dopasowana do plantacji. W przypadku klasycznego systemu uprawy na płask warto włączać techniki mieszane, czyli nawożenie posypowe z fertygacją. Należy przy tym kierować się zasadą, że u podstaw każdego żywienia mineralnego roślin leży analiza chemiczna gleby. To w oparciu o jej wyniki określamy potrzeby nawozowe roślin i układamy plan na posypowe nawożenie truskawki. Ponadto na plantacjach, gdzie zainstalowane jest nawodnienie kroplowe, warto wspomagać się fertygacją. Całości dopełniają nawożenie dolistne i biostymulacja. W tym artykule jednak skupimy się na nawożeniu posypowym. Albowiem podczas gdy bez zabiegów dolistnych czy fertygacji jesteśmy w stanie sobie poradzić, to bez właściwego zaopatrzenia gleby w składniki pokarmowe nie uzyskamy dobrego plonu.
Analiza glebowa – od niej zaczyna się nawożenie posypowe truskawki
Od czego należy zacząć? Oczywiście od analizy chemicznej gleby. Zasada ta odnosi się nie tylko do truskawki, lecz do wszystkich gatunków roślin uprawnych. To fundament piramidy żywienia roślin, punkt wyjścia, który pozwala na uzyskanie precyzyjnych informacji o zasobności gleby w składniki dostępne dla roślin.
Więcej o analizach gleby i wody posłuchasz i przeczytasz tutaj.
Próby gleby pobieramy z warstwy 0–20 cm w przynajmniej jednym z trzech terminów:
- wiosną, przed ruszeniem wegetacji,
- latem po zbiorach truskawki,
- jesienią przed spoczynkiem zimowym.
Metody badania prób glebowych pod produkcję owoców jagodowych są dwie – sadownicza i ogrodnicza. Różnią się one zakresem otrzymanych wyników. W przypadku truskawki zalecamy wykonanie analizy METODĄ OGRODNICZĄ.
Regulacja odczynu gleby
Jednak bez względu na to, czy badanie gleby zostanie wykonane metodą ogrodniczą, czy sadowniczą, w pierwszej kolejności powinniśmy zacząć od sprawdzenia odczynu glebowego. Albowiem kwasowość gleby warunkuje dostępność składników pokarmowych dla roślin. Nawożenie posypowe truskawki jest mniej efektywne, jeśli odczyn gleby będzie zaburzony.
Należy przy tym zwrócić uwagę na wartość pH gleby wyrażoną w wynikach analizy. Mianowicie w metodzie sadowniczej pH gleby mierzone jest w roztworze 1 M chlorku potasu (KCl). Zaś w przypadku metody ogrodniczej – w wodzie (H2O). W efekcie pH oznaczone w KCl będzie miało niższą wartość niż pH H2O. Zanim więc posłużymy się tablicami wapnowania, najpierw powinniśmy przeliczyć pH H2O na pH KCl i dopiero wtedy przystąpić do regulowania odczynu gleby.
Uzupełnianie NPK: na co zwrócić uwagę?
Składniki pokarmowe powinny być uzupełnione przed założeniem plantacji lub formowaniem zagonów. Nawozy należy wymieszać z glebą na głębokość od 0 do 20 cm, a więc w warstwie, z której rośliny najczęściej pobierają składniki pokarmowe. Pamiętajmy również, że dopiero po tym zabiegu rozkładamy ściółkę.
Strategia aplikacji nawozów posypowych na plantacji
Jaką strategię nawożenia przyjąć w przypadku stosowania nawozów monoskładnikowych (tzw. pojedynczych)? Ważna jest kolejność aplikacji poszczególnych pierwiastków.
Nawożenie posypowe truskawki – nawozy wapniowe
Na sam początek powinny pójść nawozy wapniowe. W celu uregulowania ph gleby przed założeniem plantacji może to być HORTIWAP KREDA lub HORTIWAP MIX (dwie formy wapnia – tlenkowa i węglanowa). Jeśli chodzi o uzupełnienie niedoborów wapnia, przy zachowaniu optymalnego odczynu gleby, możemy sięgnąć po nawozy zawierające uwodniony siarczan wapnia, aby dostarczać wapń i siarkę nie wpływając znacząco na zmianę odczynu gleby.
Więcej na temat wapnowania posłuchasz i przeczytasz tutaj.
Nawozy fosforowe pod truskawki
W drugiej kolejności podajemy nawozy fosforowe. W przypadku fosforu należy pamiętać, że bardzo wolno przemieszcza się on w profilu glebowym. Ponadto zakres pH gleby, w którym ten pierwiastek jest pobierany przez rośliny, jest bardzo ograniczony. Przy zbyt niskim lub zbyt wysokim pH przechodzi on w formy, które są dla roślin niedostępne. W pierwszej kolejności więc należy zadbać o uregulowanie odczynu gleby. Może się wówczas okazać, że P jest na poziomie akceptowalnym, mimo że pierwsze analizy gleby (przed założeniem plantacji), wykazały jego niedobór. Później do dyspozycji mamy takie nawozy, jak DoliDAP zawierający fosforan amonu oraz SUPER FOSDAR 40 do stosowania po zbiorach lub przed założeniem plantacji.
Nawożenie posypowe truskawki potasem
Kolejny krok to nawozy potasowe, ewentualnie potasowo-magnezowe: siarczan potasu, siarczan potasowo-magnezony lub sól potasowa. Jednak w ostatnim przypadku warto ten nawóz odłożyć do aplikacji w okresie jesiennym, w niedużych dawkach. Albowiem chlorek potasu zastosowany w okresie wegetacji może powodować spadek masy owoców. Co istotne, przy jesiennym nawożeniu solą potasową warto wesprzeć się analizą gleby pod kątem zawartości chloru. Chlor również jest potrzebny roślinom, ale należy uważać, aby z nim nie przesadzić, bo można spowodować wzrost zasolenia i uszkodzenia roślin. Do uzupełnienia potasu w glebie można zastosować KaliSOP (siarczan potasu) lub PATENT KALI zawierający siarczan potasowo-magnezowy.
Jakie nawozy azotowe pod truskawkę?
Na koniec idą nawozy azotowe, ale nie spieszmy się z ich podawaniem. Zbyt wczesne ich wysianie może skutkować bowiem wymyciem N-NO3- w głąb profilu glebowego. Ponadto tempo mineralizacji azotu, a więc uwolnienia go do formy dostępnej dla roślin, jest bardzo zależne od warunków panujących na polu – od temperatury i wilgotności. W lata suche przebiega ono wolniej, w sezonie mokrym znacznie szybciej. Dlatego azot podajemy wówczas, kiedy jest on faktycznie potrzebny.
Jeśli chodzi o azot, truskawka preferuje formę azotanową. Nie oznacza to, aby unikać formy amonowej, ale w przewadze powinna być forma właśnie saletrzana. Jest to o tyle istotne, że łatwo przedobrzyć z tym składnikiem. Zbyt dużo azotu spowoduje bowiem, że pobudzimy rośliny do wzrostu wegetatywnego, budowania masy liściowej i rozłogów, ale jednocześnie zaburzymy balans rozwoju wegetatywno-generatywnego. Dlatego w przypadku truskawki dokarmianej doglebowo najlepiej sprawdzą się saletry – amonowa, wapniowa czy wapniowo-potasowa.
Nawozy wieloskładnikowe – alternatywa dla nawozów pojedynczych
Planując nawożenie posypowe truskawki warto rozważyć też drugą strategię, mianowicie wykorzystanie nawozów wieloskładnikowych. Plantatorzy chętnie sięgają po to rozwiązanie. Wygodnie jest bowiem zastosować jeden produkt, w którym zawarte są już i potas, i fosfor, i azot, a niekiedy również magnez i mikroelementy.
W tę strategię doskonale wpisuje się FERTIMAX COMPLEX NPK 12-11-18. Jest to nawóz wysokiej jakości, za którą stoją wyselekcjonowane granule bardzo dobrej jakości o właściwościach higroskopijnych. Wystarczy, że zetkną się one z wilgotnym podłożem, aby zaczęły się rozpuszczać. W efekcie granule bardzo szybko ulegają rozpadowi, uwalniając składniki pokarmowe wprost do strefy korzeniowej.
A konkretnie, jakie to składniki? Jest ich całe bogactwo, począwszy od 12% azotu w formie amonowej, 11% fosforu w formie P2O5, z czego aż 8,5% to P rozpuszczalny w wodzie, oraz 18% potasu w formie siarczanowej. To tłumaczy wysoką zawartość siarki – 35% SO3. Całości dopełniają magnez i mikroelementy takie jak cynk, bor oraz śladowe ilości żelaza i manganu.
Sięgając po nawozy wieloskładnikowe, układ pierwiastków mamy z góry ustalony. W przypadku FERTIMAX COMPLEX jest to NPK w stosunku 12-11-18, a dodatkowo siarka, magnez i mikroelementy. Dlatego, aplikując tego typu nawozy, należy ich dawki ustalać z uwzględnieniem wszystkich zawartych w nich pierwiastków. Bezpieczniej i bardziej ekonomicznie jest obniżyć dawkę takiego nawozu i rozłożyć ją na kilka aplikacji co 2–4 tygodnie. A jeśli pojawi się potrzeba delikatnego uzupełnienia któregoś składnika, wystarczy wspomóc się niewielką dawką tzw. nawozu pojedynczego (monoskładnikowego) omawianego powyżej.
Nawożenie posypowe truskawki z uwzględnieniem nawozu wieloskładnikowego
Taka strategia nawożenia uwzględnia zastosowanie FERTIMAX COMPLEX w dawce 100–200 kg/ha na początku wegetacji. Następnie, wraz z rozpoczęciem kwitnienia, podajemy saletrę wapniową (100–200 kg/ha), a w okresie dojrzewania owoców saletrę potasowo-wapniową (100–200 kg/ha). Po zbiorach, jeśli plantacja zostaje na kolejny rok, ponownie aplikujemy FERTIMAX COMPLEX (100–250 kg/ha) w celu uzupełnienia składników wyniesionych z plonem. Końcówka sezonu to dobry czas na siarczan potasowy lub sól potasową w dawce 100 kg/ha.
Natomiast program nawożenia truskawki łączący aplikację nawozów wieloskładnikowych i pojedynczych przedstawia poniższy schemat.
Jeśli dobrze poprowadzimy nawożenie na start, później możemy kontynuować efektywnie odżywianie roślin poprzez uzupełniające nawożenie w formie fertygacji.
Co w przypadku uszkodzeń mrozowych korony truskawki? Modyfikacja programu nawożenia truskawki
Czasem jednak zachodzi potrzeba modyfikacji tego programu. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji wystąpienia uszkodzeń mrozowych na koronie truskawki. Wówczas przy nawożeniu wapniowym warto zastosować saletrę wapniową, a następnie małą dawkę fosforanu amonu. Nawozy te muszą być dobrze wymieszane z glebą, żeby ich granule się ze sobą nie stykały. Zaś z nawozem NPK wchodzimy nieco później, stosując FERTIMAX COMPLEX w małych dawkach (100–150 kg/ha) co 2–4 tygodnie. To jedna z zalet tego nawozu – jego bardzo dobra rozpuszczalność, wyrównane granule i optymalny skład dają możliwość dzielenia dawek, dostosowując je do rzeczywistych potrzeb roślin.
Dlaczego właśnie tak? Ta strategia ma na celu wsparcie rozwoju systemu korzeniowego, pobudzenie do regeneracji. W pierwszej kolejności działamy tu właśnie poprzez nawożenie posypowe truskawki.
Aby dowiedzieć się, jak dodatkowo pomóc roślinom w regeneracji od strony fertygacji i biostymulacji, kliknij tutaj.
Na koniec jedna uwaga. Nawożenie dolistne może być bardzo dobrym dopełnieniem nawożenia podstawowego, ale nie jego zamiennikiem. Dolistnie możemy więc podawać substancje biostymulujące, regenerujące, aktywujące czy poprawiające odporność rośliny. Biostymulacja powinna być ukierunkowana czy to na niwelację stresu (np. mrozy), czy wspomaganie roślin np. podczas kwitnienia, czy zawiązywania owoców. Jest to jednak wisienka na torcie, wierzchołek piramidy. Fundamentem każdego żywienia roślin – zarówno przy wyjściowym programie nawożenia, jak i jego modyfikacjach – zawsze powinna być analiza chemiczna gleby.