Doświadczenia wdrożeniowe Doradcy Jagodowego z nowymi produktami Calfert
W tym roku doświadczenia wdrożeniowe Doradcy Jagodowego obejmują aż 58 różnych obiektów, z czego kilkanaście dotyczy nowych produktów Calfert. To bardzo ważny etap, przez który muszą przejść nasze nowości, zanim trafią na rynek krajowy. Jakie obecnie rozwiązania są testowane? Jak wygląda droga wprowadzania nowych technologii do polskich warunków uprawowych? Co stoi za wiarygodnością produktów Calfert? Odpowiadają dr hab. Zbigniew Jarosz, prof. UP w Lublinie (Doradca Jagodowy) oraz Albert Zwierzyński, ekspert firmy Calfert.
Aktualne doświadczenia wdrożeniowe Doradcy Jagodowego
Obecnie na poletkach doświadczalnych Doradcy Jagodowego testujemy produkty, z których część już w sezonie 2025 ma szansę trafić na rynek. Są to innowacyjne technologie, które Albert Zwierzyński sprowadza z różnych części świata. Najpierw jednak musimy zbadać, jak sprawdzą się one w polskich warunkach uprawowych.
Szczegółów na temat testowanych obecnie rozwiązań nie będziemy zdradzali, ponieważ doświadczenia są jeszcze w toku. Na jakiekolwiek rekomendacje czekamy zatem, aż będziemy mieć kompletne wyniki tych badań. Możemy jednak uchylić rąbka tajemnicy co do tego, w jakim kierunku idą nasze poszukiwania.
Po pierwsze: cel badań, czyli poznajemy potrzeby plantatorów
Zacznijmy od tego, że zanim rozpoczną się doświadczenia wdrożeniowe dla firmy Calfert, w pierwszej kolejności starannie dobieramy technologie do aktualnych potrzeb.
Przede wszystkim produkty, które testujemy na poletkach Doradcy Jagodowego, wyszukujemy po uważnym wysłuchaniu problemów, z którymi przychodzą do nas plantatorzy – mówi Albert Zwierzyński.
Jednym z takich problemów jest wycofywanie z rynku preparatów opartych na fosforynach. Budzi to obawy o nasilenie się problemów związanych z chorobami odglebowymi w uprawie truskawek. Produkty Calfert będące obecnie w fazie testów mają przede wszystkim niwelować problemy związane ze zmęczeniem gleby. Mają zabezpieczać system korzeniowy przed chorobami, wzmacniać go i poprawiać jego penetrację gleby oraz zwiększać wykorzystanie składników pokarmowych. Oczywiście to wszystko ma się przekładać na wigor roślin, plonowanie i potencjał plonotwórczy.
Z kolei inny badany produkt ma przyczyniać się do poprawy wielkości owoców i parametrów smakowych.
Doświadczenia wdrożeniowe w warunkach symulowanych
Bardzo ciekawą częścią badań Doradcy Jagodowego są doświadczenia w warunkach symulowanych, gdzie rośliny testowe narażone są na przetrzymanie okrywy niskiej. Jak wiemy, takich sytuacji w sezonie 2024 było na plantacjach truskawki wiele. Mianowicie przymrozki występujące na przemian z upałami wymuszały na plantatorach ciągłe przykrywanie i odkrywanie roślin. Wielu producentów po dwóch tygodniach wręcz nie miało już sił na składanie i rozkładanie mokrej folii i włókniny. Dodatkowo same rośliny były stale narażone na stres temperaturowy. Stąd właśnie tak zaawansowane badania na poletkach Doradcy Jagodowego, gdzie truskawki są celowo przetrzymywane pod okrywą niską.
W tych warunkach testujemy trzy produkty z różnych części świata, które z założenia mają niwelować stres termiczny, właśnie stres przegrzania. Teoretycznie mają na tyle wzmacniać rośliny, aby mogły one spokojnie przetrwać złe warunki pod tą osłoną. Dotyczy to zarówno tunelu, jak i uprawy w gruncie otwartym, pod folią na płask, perforowaną czy agrowłókniną – wyjaśnia prof. Zbigniew Jarosz.
Trzeba tu podkreślić jedną rzecz. Zadaniem tych preparatów nie jest zniwelowanie uszkodzeń termicznych, które już są na liściach. Tu chodzi o to, aby dana technologia przełożyła się na plonowanie, na wielkość i parametry jakościowe owoców, takie jak smak, a nawet shelf life – dodaje Albert Zwierzyński.
Okazuje się bowiem, że istnieje ścisła korelacja pomiędzy przegrzaniem roślin i ich późniejszym plonowaniem. Potwierdzają to wyniki badań, które prof. Jarosz prezentował w styczniu 2024 podczas Kongresu Jagodowego. Wskazują one, że przegrzanie roślin może spowodować spadek plonu, wydajności plonotwórczej i wielkości owoców nawet o 50-60%.
Krok drugi: analiza wyników doświadczeń
Celem (tych akurat) badań jest więc zabezpieczenie roślin przed negatywnymi skutkami przegrzania i zniwelowanie spadków plonu. Na to nakładamy różne technologie i testujemy je. Jak one się sprawdzą? To się okaże po zgromadzeniu wszystkich wyników, przeanalizowaniu ich statystycznie i zestawieniu tak, aby móc wyciągnąć konkretne wnioski. Tą wiedzą będziemy się później dzielić z plantatorami na naszych wydarzeniach.
Dokładamy wszelkich starań, aby w kolejnym sezonie już mieć wdrożone pewne rozwiązania. Mówię to z dużym optymizmem, bo wierzę w powodzenie tych doświadczeń. Ale po to je właśnie robimy, żeby mieć pewność, że dany produkt sprawdzi się w naszych warunkach uprawowych – informuje Albert Zwierzyński.
Krok trzeci: wprowadzenie przebadanego produktu na rynek
Czasami wyniki te mogą być zaskakujące. Oczywiście, najbardziej cieszą nas te pozytywne. Tak było m.in. z wprowadzeniem trzy lata temu preparatu Bio Basstyl Grand. Jest to nawóz dolistny i do fertygacji z mikroelementami i selenem, który korzystnie wpływa na metabolizm roślin. Zawiera też naturalne wyciągi roślinne typu steroidowego, które odgrywają ważną rolę w procesach zapłodnienia i zapylenia kwiatów. O korzyściach stosowania Bio Basstyl Grand świadczą nie tylko badania naukowe, lecz także zadowolenie naszych klientów.
Trzy lata temu, jak przyszedłem do Zbyszka z preparatem Bio Basstyl Grand, to usłyszałem: „No dobra, jak nie zobaczę, to nie uwierzę”. Po trzech latach i licznych badaniach, uwierzył bardzo – wspomina Albert z uśmiechem.
Zawsze wierzę cyfrom. Cyfrom, które są później przekształcone w słupki i dopiero pokazują właściwe efektywności. I przez trzy lata różnych doświadczeń wnioski były bardzo podobne, więc uwierzyłem – dodaje prof. Jarosz.
Obejrzyj film, w którym Alberta Zwierzyński i prof. Zbigniew Jarosz omawiają aktualnie prowadzone badania wdrożeniowe. Kliknij poniżej:
Produkt wymieniony w materiale można kupić w sklepie internetowym. Kliknij w butelkę poniżej:
