W sadzie czereśniowym Krzysztofa Czarneckiego (cz. 2). Nawożenie czereśni po zbiorach
Nawożenie czereśni po zbiorach to bardzo ważny etap w cyklu uprawy. Choć zbiory owoców są już zakończone, praca w sadzie jest kontynuowana. Albowiem odpowiednie działania podejmowane jesienią mogą zapewnić obfite plony w następnym sezonie. Jak to tego zagadnienia podchodzi Krzysztof Czarnecki, właściciel gospodarstwa czereśniowego Czar-Cherry w Bronisławce (gm. Mszczonów)? Dlaczego nawożenie po zbiorach jest dla niego tak ważne i jakie praktyki najlepiej się sprawdzają w jego sadzie?
Dlaczego nawożenie po zbiorach jest tak ważne?
W pierwszej części artykułu pisaliśmy na temat m.in. doboru odmian czereśni w sadzie Krzysztofa Czarneckiego, kanałach dystrybucji tych owoców oraz strategii sprzedaży na najbardziej wymagające rynki. Aby jednak móc eksportować czereśnie chociażby na tak perspektywiczny rynek, jak Niemcy, jakość handlowa tych owoców musi być nieskazitelna.
W sadzie czereśniowym Krzysztofa Czarneckiego (cz. 1) – odmiany, rynek
Jednym z elementów budowania tej jakości jest nawożenie czereśni po zbiorach. Z jednej strony wspomagamy drzewa po intensywnym sezonie owocowania. Z drugiej strony budujemy ich potencjał plonotwórczy na rok przyszły, a także przygotowujemy je do spoczynku zimowego.
Ponadto nawożenie po zbiorach pomaga utrzymać drzewa w dobrej kondycji, co jest kluczowe dla ich przetrwania zimy oraz rozpoczęcia nowego sezonu wegetacyjnego z pełnym potencjałem. Zielone, zdrowe, pełne turgoru liście to najlepszy wskaźnik tego, że drzewa są odpowiednio odżywione.
Nawożenie azotowe czereśni. Jaka strategia po zbiorach owoców?
Azot jest jednym z podstawowych składników odżywczych potrzebnych do wzrostu roślin. Choć wiele osób kojarzy nawożenie azotem głównie z wiosną, jego podawanie po zbiorach również ma znaczenie. W okresie letnim, w sierpniu warto stosować wyższe dawki azotu w celu w regeneracji drzew po intensywnym okresie owocowania.
Jednakże, z uwagi na specyfikę naszej strefy klimatycznej, ważne jest, aby zakończyć nawożenie azotem odpowiednio wcześnie. Przeciąganie tego procesu do późnej jesieni może bowiem skutkować nieprawidłowym przygotowaniem roślin do zimy. W efekcie drzewa ulegną osłabieniu, wydając w kolejnym roku słabsze plony.
Nawożenie dolistne czereśni: kluczowe makro- i mikroskładniki
W sadzie Krzysztofa Czarneckiego standardem jest pozbiorcze nawożenie dolistne. Tą drogą warto stosować wysokiej jakości nawozy bogate w fosfor i potas, a także cynk i bor. Potas i fosfor są niezbędne do prawidłowego rozwoju korzeni i pędów. Natomiast cynk i bor odgrywają kluczową rolę w metabolizmie roślin i zwiększają ich odporność na niską temperaturę. Zabiegi dolistne wykonywane we wrześniu pozwalają roślinom na zgromadzenie rezerw składników odżywczych. Te z kolei będą wykorzystane na wiosnę, kiedy drzewa rozpoczynają intensywny rozwój.
Nie tylko nawożenie. Praktyki stosowane w sadzie czereśniowym Czar-Cherry
W gospodarstwie Krzysztofa Czarneckiego zastosowanie odpowiednich praktyk nawożenia po zbiorach jest jednym z kluczowych elementów strategii uprawy. Ponadto sadownik tak dobiera środki ochrony roślin, aby nie pozostawiały one nalotu na powierzchni liści. Albowiem, zdaniem gospodarza, wszelkie osady pozostające na blaszce liściowej, utrudnią przebieg fotosyntezy. To z kolei może zaburzyć prawidłowe funkcjonowanie procesów życiowych w roślinie.
Warto podkreślić, że gospodarz unika cięcia drzew po zbiorach, co pozwala im na naturalne przygotowanie się do zimy. Zabieg ten wykonuje dopiero wiosną, po ustąpieniu największych mrozów, co minimalizuje ryzyko uszkodzeń mrozowych.
Podsumowując, nawożenie czereśni po zbiorach to inwestycja w przyszłe plony. Właściwe stosowanie nawozów azotowych i dolistnych oraz dbałość o zdrowie liści i pędów to kluczowe czynniki wpływające na sukces uprawy. Dobrze odżywione drzewa wejdą w nowy sezon z pełnym potencjałem, co przełoży się na obfite i wysokiej jakości zbiory.
Obejrzyj film poniżej i dowiedz się więcej, co o nawożeniu czereśni po zbiorach mówi sam gospodarz, Krzysztof Czarnecki w rozmowie z Albertem Zwierzyńskim, ekspertem firmy Calfert.